dialog wewnętrzny … dialog drogi

Niebo, Bóg – tyle pytań, brak odpowiedzi. Nic nie jest czarno-białe. Wszystko rozpoczęło się od … cudu. Nie można było inaczej. Trzeba było zmierzyć się ze sobą i swoim cynizmem. Z sobą uciekającą przed sobą. I nieuchronnie przyszło pytanie o moje „wierzę”. Jak? Dlaczego? Po co? Pomimo czego? Bez odpowiedzi. Continue reading “dialog wewnętrzny … dialog drogi” »