ciągle pada

… a za oknem znowu pada i pada, i pada. Tak bez końca chyba. Lubię deszczową pogodę w wiosenne czy letnie dni, ma w sobie małe tajemnice, zadumanie, ale i orzeźwienie. Tylko, że taka długa pora deszczowa nie wpływa pozytywnie na nic. Słonko jest mi potrzebne do życia, do radości, do pozytywnego myślenia. A wakacje już za rogiem.

I jeśli damy radę rozpalić ogniska – a mam nadzieję, że tak – to będziemy wówczas śpiewać śmiejąc się – Ciągle pada Czerwonych Gitar.