Pierniczycie?

🙂 mamy w planach domowe wypieki pierników, a potem ich ozdabianie. Może w tym roku nasze plany zostaną w 100% zrealizowane? Do tej poru czasu brakowało na zdobienia. Może teraz – paradoksalnie – wystarczy. Póki co, piec będziemy pewnie pierniczki czekoladowe i szybkie pierniczki, i może takie nam wyjdą:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dzieciaki się już dopytują, a to dobry znak. Może zapał nie skończy im się po pierwszych 10 wyduszonych piernikach 😀

piątek, sobota, niedziala

Trzy dni – trzy zdarzenia. Każde ze swoją puentą.

Taniec – rzecz fenomenalna 🙂 uwielbiam, a od dłuższego czasu nie miałam okazji. Teraz nogi mnie bolą, ale satysfakcja nie do opisania. Mogłam też nagromadzone negatywne emocje wyrzucić. Są mi niepotrzebne.

Prace ręczne w towarzystwie Białej 🙂 – dużo satysfakcji, głowa pełna pomysłów. Cudny czas 🙂 Tylko dla mnie.

Miejsce w szeregu – jak łatwo jest dokleić komuś łatkę i udupić go tym samym. Cała mądrość w „obcowaniu” z innymi, to umiejętność dostrzegania człowieka, a nie stereotypów, szablonów. Widzieć potencjał, nie zakładać, że „na pewno” póki się nie sprawdzi. Niedobrze jest odczuć na własnej skórze stereotypową łatkę z napisem „mama”. Ech …