(…) Z tych zapisków masy życie swoje spisz
Wydaj sprzedaj – będzie z tego spory tom
Siadam więc, siadam więc
Oglądam filiżanki dno
Po czym rzucam wszystko
W nową podróż tę wyruszam bo
Bo w gładziutkich zdaniach nie da się podróży spisać mej
od zachwytu do zachwytu
i od łzy do łzy
Bo to podróż, podróż pisze mnie odmierza drogę mi
Od zachwytu do zachwytu
i od łzy do łzy
I dlatego mam nadzieję mam nadzieję, że
nigdy się nie zestarzeję nie zgorzknieję nie (…)
(Wojtek Młynarki Dziennik mej podróży)