Patrzę na świat przez obiektyw aparatu.
Lubię takie spojrzenie.
Zabawy ujęciami, perspektywą, ostrością.
Czasami łapię się na tym, że nawet bez aparatu w rękach widzę świat ujęciami.
Tak po prostu jest. Niektóre ujęcia zostają na długo, większość szybko ulatuje.
Wszystkie tworzą mapę emocji, uczuć powiązanych ze zdarzeniami. Continue reading “Mali bohaterowie wielkich chwil” »