Szum

Siedzę na balkonie z kieliszkiem wina, kubkiem kawy, innym dobrem w stanie płynnym. W myśl akcji #zostanwdomu Mam to szczęście, że brzoza rośnie tuż obok i wysoka jest już na 4 piętra. Szumi. Młodziutkie liście, które dopiero co pojawiły się na gałązkach delikatnie porusza wiatr. Ciekawe jak to jest słyszeć wokół muzykę. Jak Jerzy Maksymiuk. […]



Jesteśmy piękni

Tak po prostu. Piękni.



Deszczowy Śmigus

Poniedziałek Wielkanocny rozpoczął się deszczem, wiosennym, pachnącym. Miasto milczy. Ptaki śpiewają. Tak jak podczas wakacji. Po upalnych dniach przychodzi deszczowy. Siadasz do książki, do planszówki, do pamiętnika. Wyglądasz przez okno na krople deszczu zatrzymane na szybie, na rynnie, na gałęziach drzew. Spokój. Zaduma. Odpoczynek. Na rozmowę, długie śniadanie, poranną kawę bez pośpiechu. I choć za […]



Czas na życie

Czas na poszukiwanie siebie.Czas na powrót do spraw wciąż odkładanych na później.Czas na spowolnienie oddechu, uśmiech, zatrzymanie się. Czas na docenianie drobnych, zwykłych rzeczy.Bułeczek, które wyszły prima sort.Włosów Staszka, które udało mi się przyciąć w całkiem zgrabną fryzurkę i nie jest to przejechanie maszynką całej głowy 😉Zakupów, które udało się sprawnie i bez kolejki załatwić.Deski […]



Ptasie Radio

Miasto zamarło.I nie są to godziny późno w nocy czy wcześnie nad ranem. Stan taki trwa większość dnia i całą noc.Zrobiło się ciszej. Spokojniej. Choć dziwnie pusto.Ale słychać ptaki. Skowronki, drozdy, kosy.Do tej pory nad ranem jedynie krakały wrony lub kłóciły się sroki. Znaleźliśmy ze Staszkiem noclegownię ptasią. Gwar niczym w Ptasim Radiu. Na drzewach […]



Bieganie dodaje skrzydeł

Kiedy zaproszono mnie do teamu miałam łzy w oczach.Ze wzruszenia, że ktoś wierzy w mojej umiejętności bardziej niż ja sama. Dziś w tym właśnie teamie, potocznie nazwanym „Zwiadowcami”, miałam pokonać ostatni z trzech odcinków Sztafety Górskiej. Trasę blisko 23 km po Górach Stołowych. Rzucone w ten sposób wyzwanie podjęłam z dużym dystansem do siebie, z […]



Dotyk słońca

Od czasu narodzin Staszka uwielbiam wczesną wiosną popołudniem leżeć na kanapie.Słońce tak cudownie ogrzewa twarz i choć świeci prosto w oczy, to wystarczy je zmrużyć, a ciepło nadal rozlewa się upajająco wokół oczu. Tylko wówczas słońce jest takie delikatne.[No może jeszcze w wieczory letnie]. Często już w marcu błękitne niebo widziane z okna przecinają białe […]



Wdzięczność

Coś mi mówi, że już mam to, co chciałam dawno, czasem zapominam (…)