baterie słoneczne

Słońce. Stoję w oknie i grzeję się w jego promieniach. Za chwilę zasłonię żaluzje i wrócę do pracy, choć serce wyrywa się już na wakacje. Z wysokości piątego piętra widzę, jak słoneczne promienie zalewają ulice i domy, i samochody. Wczoraj w strugach deszczu jechaliśmy na Kaszuby. Ciężkie stalowe chmury wisiały nisko nad szosą. Ta ich stalowość powodowała, że prawie można było uwierzyć, że słońca długo nie zobaczymy. A tu proszę, dziś cudownie czyste niebo i słonko.

Wakacje. Nierozerwalnie związane ze słońcem. To dzięki właśnie słonku wakacyjny czas jest taki radosny i beztroski. I nic sobie nie robię z upału. Przed zimą trzeba się wygrzać, wchłonąć wiele promieni słonecznych, aby szaruga jesienna i zimowe wiatry nie zagościły w sercu. Naładować baterie słoneczne.

Autor

Jaskóła

Cóż można powiedzieć o Jaskółce - że czarny sztylet, że ruchliwa, uśmiechnięta i ... żywa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.