marzenia i smaki

„Żeby coś się zdarzyło, żeby mogło się zdarzyć, i zjawiła się miłość, trzeba marzyć” (Jonasz Kofta) Ot i właśnie cała wielka tajemnica marzeń. Ich siła. O magicznej sile wyobraźni już kiedyś wspominałam, będąc pod wielkim wrażeniem musicalu „Akademia Pana Kleksa”, na który wyciągnęła mnie Frida aż do Warszawy. I to jest to. Kiedy tracę moje […]



zimowe myśli bielickie

Czy mam coś do napisania? Pewnie, że tak! Zawsze. Tylko nie zawsze układa się to w zrozumiałe zdania, frazy i akapity. Góry – znowu tu jestem i mogłabym przyjeżdżać wciąż i wciąż. Nawet nie zadaję sobie pytania czy to się kiedyś zmieni. Po co?



ludzie piszą … blogi

No cudnie! No pięknie! Nie inaczej przecież. Ludzie piszą blogi – świetne, zwyczajne i prawdziwe. To, że piszą i to jak piszą zasługuje na moment – przynajmniej tyle – uwagi. Oczywiście jest całe morze, a nawet ocean blogów przeciętnych, zrobionych bez większego zaangażowania i przez to niestety nienaznaczonych indywidualizmem czy może specyfiką pewną. Licho wie, […]



szczególny dzień

Doświadczyłam w nim wielu dobrych emocji będąc w gronie samych kobiet. Jest mi z tym dobrze. Dzień specjalnie dla mnie. Spotkanie, podróż do siebie, słuchanie innych. Radość życia i uważność w każdym działaniu – dwie istotne wskazówki. I takie bardzo ciepłe przesłanie, jakie dociera do mnie,



mała dziewczynka

Cudna kwitnąca i pachnąca słońcem i kwiatami górska łąka. Widzę ją pod powiekami, kiedy oddycham głęboko i spokojnie. Łąka faluje lekko przy podmuchach wiatru. Z oddali biegnie dziewczynka, zbliża się w radosnych podskokach, uśmiechnięta, szczęśliwa. Aż kipi w niej radość życia! Dziewczynka tańczy, fika koziołki, skacze, turla się po trawie. Czasami ma twarz Marci, czasami […]



złość – wredna służąca

Skąd jej tyle we mnie? Czasami jest służącą i wiem jak nad nią panować, czasami jednak wybucha niepostrzeżenie i nagle, i przejmuje kontrolę nad małymi chwilami. Dobre rady wszystkich poradników na świecie nie pomagają. Skąd się ona bierze? Na pewno gdzieś ma swoje źródło – najpewniej we frustracjach. Czy aż tyle jest ich we mnie?



skłamałabym … a ja nie chcę

(…) Skłamałabym, że tego właśnie chcę: oswoić, przyzwyczaić się. Wyciszyć błogi dreszcz – tę myśl, że wciąż Cię nie znam jeszcze. Żyć bez szans na nasz następny, piękny, pierwszy raz. Kiedy nie słyszy nikt i kiedy nikt nie patrzy, dziękuję za mój czas przy Tobie. Za każdy dzień. Następny z pierwszych… śpiewa Ania Maria. I […]



Marzenia i uroczysta kolacja

„Aby rzeczywistość była piękniejsza od marzeń” … jakże to tak? a właśnie, że tak! Jak modlitwę co dzień rano powtarzać i szukać, i tworzyć właśnie takie „dzisiaj”. Piękne choć zwyczajne. I jeszcze jedna myśl powiązana: żeby tworzyć dzisiaj, które przerastać będzie marzenia, należy posiadać i pielęgnować marzenia, potrafić marzyć, odważyć się marzyć.



Czarna Góra kobiet

Weszłyśmy – we trzy. Jestem coraz częstszym gościem jej zbocza, wieży, ścieżek. I za każdym razem jest inna. Częstuje mnie innymi widokami, innymi zapachami, temperaturą. A nade wszystko rozkoszuję się jej ciszą. Szczególnie tą od strony Polany Żmijowej.