co to jest zabawa?

W otoczeniu obrazów i rzeźb rozmawialiśmy o … zabawie.

Co to jest? Coś co nas cieszy, jest nam przyjemnie z tego powodu. Tak powiedziały dzieci. radość i przyjemność – tak, to daje zabawa. A czy zabawa to gra? Nie – powiedziały dzieci. Zabawa nie zawsze jest grą, a gra nie zawsze jest zabawą. W grze jest element rywalizacji, z którym nie każdy daje sobie radę – Tymcio ma duże problemy. Jak nauczyć dobrej, zdrowej rywalizacji, a nie wyścigu szczurów? Chciałabym pokazać dzieciom, że życie jednak nie jest ciągłą walką, wyścigiem, w którym wielu gra nie fair. Nie jest. I tak o zabawy poprzez grę przechodzimy do edukacji … ale płyną te moje myśli czasami …

Szkoła – pamiętam jak Marta zasiadała w ławce jako pierwszoklasistka. Przygoda z nauką. Świat jest taki ciekawy. Warto go poznawać na różne sposoby. Poznawać i poznawać. Bogacić się tym. Pamiętam, jak przed całą wielką przemianą w naszym życiu spowodowaną jednym guzem o średnicy 5 cm, myśleliśmy o szkole muzycznej dla Marci, potem o Łejerach … a potem, kiedy tak wiele rzeczy się zmieniło, Marta poszła do państwówki. Patrzę na szkołę na Sarmackiej i myślę, że tak wiele zależy od ludzi i od zdrowego, dobrego podejścia do małych ludzi, do ich wychowania, do zaciekawiania światem. Nie trzeba wielu bodźców, aby dziecko interesowało się tym co w okół. Trzeba dobrych bodźców, trzeba obserwacji i wychodzenia na przeciw dość prostym potrzebom dziecięcym.

Bardzo obca jest mi edukacja wyselekcjonowanej elitarnej grupy dzieci, do której nie zostały zaproszone te z wadami wymowy, dysortografią, nadpobudliwością … to dla mnie sztuczne środowisko super dzieci (nie ma we mnie cienia zazdrości gdy to piszę), to dla mnie nie jest prawdziwa edukacja. To zaszczepianie w dziecku przekonania, że stworzone jest do lepszych rzeczy niż ogół, to swoiste może i pranie mózgu. Przygotowanie do wyścigu szczurów. Nie wątpię jednak w to, iż istnieją elitarne szkoły, które mają jakąś wizję, gdzie najważniejszy jest zdrowy i zrównoważony rozwój dziecka. Może nie szkoły, a bardziej nauczyciele w takich szkołach.

Nawet nie umiem o tym dobrze pisać. Ważne jest dla mnie, aby dziecko było ciekawe świata, aby nie zabić a wzmocnić w nim tą naturalną ciekawość, z którą się każdy z nas rodzi. Ciekawość, która pcha do poznawania, do uczenia się, zdobywania wiedzy, aby dalej poznawać 🙂 i uczyć się.

Autor

Jaskóła

Cóż można powiedzieć o Jaskółce - że czarny sztylet, że ruchliwa, uśmiechnięta i ... żywa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.