Hiacynty

Oj oj jak dawno mnie tu nie było …
Piszę dużo, ale nie tu.
A wieczorami ostatnio już nie chcę patrzeć na klawiaturę.
Taki czas.
No jaki zapyta jeden z drugim.
Dobry, intensywny, twórczy i trudny również.
Zależy z jakiej strony spojrzeć.
A dziś patrzę sobie z tej dobrej.Wiosna dziś jest we mnie. Lekkość myśli, spokój i … hiacynty na parapecie.
Pięknie pachną. To moje ostatnie odkrycie – ich zapach.
Nie wiedziałam, że lubię ten zapach.
Słodki zapach wiosny.
Staszek co jakiś czas pyta czy już jest wiosna albo kiedy przyjdzie.

Ja też jej wypatruję. I nadchodzi.
Szarość ustępuje słońcu i … hiacyntom.
Skoro nie ma jeszcze wiosny za oknem, to ją sobie zrobiłam na oknie.

A przez fotografowanie, muzykę i uspokajanie myśli wiosna jest dziś również we mnie.
Choć nie wiem na jak długo będzie gościć, to cieszę się.

_IGP4516  _IGP4517

Napisz komentarz