Make You feel my love

Patrzę na Adele w The Royal Albert Hall i czuję, po raz kolejny już czuję, że drzemie we mnie siła do życia, do sięgania po swoje marzenia. Jeżeli są na mojej drodze jakieś ograniczenia, to są one głównie we mnie, ja je powoduję, ja je stwarzam. Przez brak otwartości, pesymizm, zazdrość, uprzedzenia i kilka jeszcze innych niezbyt ciekawych rzeczy. Kiedy patrzę na kobiety, które zdecydowanie żyją, zdecydowanie robią to, co robią, to ogarnia mnie ogromne wzruszenie i jednocześnie poczucie wewnętrznej mocy, nie zazdrości (ku mojej radości!). To bardzo pozytywne i dobre uczucie. I wówczas nabieram przekonania, że tak wiele mogę, jeśli tylko chcę i jeśli jestem dość otwarta na to, co niesie życie.
Słucham wzruszona jej autentycznością, żywiołowością, szczerością. Kobieta prawdziwa, zwyczajna o niezwyczajnym głosie.
Adele poniższą piosenkę dedykowała Amy Winehouse, której muzyki nigdy nie słuchałam (ale to nie jest istotne). Chciałabym zadedykować ją tym, których teraz przytulić nie mogę, a bardzo bym chciała. Tym, których noszę w swoim sercu, których sprawy, życie nie są mi obojętne. Od serca …

Autor

Jaskóła

Cóż można powiedzieć o Jaskółce - że czarny sztylet, że ruchliwa, uśmiechnięta i ... żywa.

2 myśli w temacie “Make You feel my love”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.