mały książę – lis – sekret

Co jest najważniejsze? No co? Że pracujemy, wstajemy rano, kładziemy się spać, jemy, zarabiamy, oddychamy, wychowujemy, odpoczywamy, nienawidzimy, kochamy, jesteśmy pełni niechęci, albo otwarci, praktykujący, wierzący lub ateiści … Że porywamy się na szaleństwa, które stanowią epizody w naszym życiu, najważniejsze epizody, znaczące, decydujące, podczas których odkrywamy siebie najpełniej, kiedy stajemy twarzą w twarz z samym sobą, widzimy dokładnie i wyraźnie, w mgnieniu oka, widzimy najważniejsze.

Wzrusza mnie tak bardzo głęboko, kiedy żyjemy z pasją – tańcząc, studiując, wychowując, towarzysząc w ostatniej drodze, robiąc wzruszające i jedyne albumy, budując poddasze, rodząc … do naparstka spływają łzy szczęścia. Tak trudno je napisać, opisać, spisać … patrząc na ludzi wokół jestem wzruszona, tyle w nas niewykorzystanych potencjałów mocy, jakże często marnowanych przez bezrefleksyjność, przez brak otwartości, brak czasu … ale moc, siła drzemie w wielu z nas i oby miała szansę się wyzwolić. Bo co jest warte życie, jeśli nie ma w nim pasji?

Najważniejsze – jest niewidoczne dla oczu 🙂

Napisz komentarz