mama i córka

Cały czas oczarowana nowym wykonaniem piosenek Abby słucham dziś „Slipping through my fingers” – liryczną piosenkę o Marcie i o mnie, o wszystkich matkach i córkach na świecie.

Przytulamy się, kłócimy, gadamy, śpiewamy i tańczymy. Jesteśmy dla siebie. Więź jaka jest między nami – wiem, że istnieje od momentu niespodziewanego poczęcia – trwa nada. Urodziłam Tuśkę i ona zmienia wiele we mnie, zmieniła i będzie zmieniać. Trudno wyrazić to słowami. Trudno wyrazić w ogóle. I może stąd ta piosenka.

tekst w tłumaczeniu polski (takim mniej więcej):

Ze szkolną torbą w ręku, opuszcza dom nad ranem
Machając na do widzenia z obojętnym uśmiechem
Widziałam jak odchodzi i poczułam ukłucie dobrze znanego smutku
I muszę usiąść na chwilę
To uczucie, że tracę ją na zawsze
Bez szansy na wejście w jej świat
Cieszę się gdy kiedykolwiek mogę usłyszeć jej śmiech
Taka zabawna dziewczynka

Wszystko wymyka mi sie z rąk
Próbuję schwytać każdą minutę
Poczuć ją
Wszystko wymyka mi się z rak
Czy ja naprawdę wiem o czym ona myśli
Zawsze kiedy wydaje mi się, że jestem blisko
Ona staje się starsza
Wszystko wymyka mi się z rąk

Sen w oczach, ona i ja przy śniadaniu
Ledwo obudzona, pozwalam by cenny czas uciekał
A teraz kiedy jej nie ma to dawne melancholijne uczucie
I poczucie winy któremu nie mogę zaprzeczyć
Coz stało się z cudownymi przygodami
Miejscami które miałyśmy razem odwiedzić
(Wszystko wymyka mi się z rąk)
Cóż, niektóre rzeczy zrobiłyśmy, ale większość nie
I nawet nie wiem dlaczego

Wszystko wymyka mi się z rąk
Próbuję schwytać każdą minutę
Poczuć ją
Wszystko wymyka mi się z rąk
Czy ja naprawdę wiem o czym ona myśli
Zawsze kiedy wydaje mi się że jestem blisko
Ona staje się starsza
Wszystko wymyka mi się z rąk

Czasem chciałabym móc zatrzymać ten obraz
I uchronić go przed sztuczkami czasu
Wymyka mi się z rak

Wszystko wymyka mi się z rak

Ze szkolną torbą w ręku, opuszcza dom nad ranem
Machając na do widzenia z obojętnym uśmiechem

Autor

Jaskóła

Cóż można powiedzieć o Jaskółce - że czarny sztylet, że ruchliwa, uśmiechnięta i ... żywa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.