na Wielkiej Raczy

Między dotarciem do Rycerki, wejściem na Rycerzową a przejściem na Wielką Raczę były chmury. Dużo chmur, w których chodziłam, gubiłam się i spałam. Z braku połączenia z netem wspomnienia i spostrzeżenia oraz luźne myśli spisałam na kartce. Teraz siedzę tu na wysokości 1236 m i przyglądam się trasie jaką właśnie pokonałam. Jestem szczęśliwa. Teraz i tu.

Autor

Jaskóła

Cóż można powiedzieć o Jaskółce - że czarny sztylet, że ruchliwa, uśmiechnięta i ... żywa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.