nadaję z Rzeszowa

Tak właśnie. Jestem tu – 600 km od domu. Tak jak w Bieszczadach kilka miesięcy temu.

Rzeszów jest ciekawy. Rynek i kamieniczki w okół są urzekające. Niskie piętrowe budyneczki, odnowione. Pójdę zwiedzać w deszczu, ale co tam. Nie odmówię sobie kilku fotografii. Goszczę w hotelu, który również zachwyca aranżacją i pomysłem. Zabudowana zadaszona kamienica, a w niej pokoje, bar, caffe, fortepian i ponoć muzyka wieczorem. Zadziwiające jest jakimi ścieżkami prowadzi mnie życie. Przyjmuję to. Choć myśli niespokojnie nie dają mi spać, ale nie można mieć wszystkiego.

Autor

Jaskóła

Cóż można powiedzieć o Jaskółce - że czarny sztylet, że ruchliwa, uśmiechnięta i ... żywa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.