Śródziemie serca

Sobota, godzina 5.05 rano. Wróciłam właśnie ze Śródziemia.

Spotkałam w swojej wędrówce kilka osób. Arwena wraz ze swoim wyborem między nieśmiertelnością w samotności a śmiertelnością w miłości, Frodo z brzemieniem Pierścienia, Golumn, a może Sméagol z rozdwojeniem osobowości i namacalnie wyczuwalną walką między dobrem i złem, Aragorn lękający się własnej krwi, Gandalf, Sam … Continue reading “Śródziemie serca” »