pod prysznicem

W domu, w którym śpiewa się pod prysznicem jest dobrze i ludzie są szczęśliwi. Tak uważam. Marta śpiewa pod prysznicem – często. Ma z tego niezła frajdę. Nasz dom. Pięcioosobowy. Bo przecież nie można pominąć małego Ktosia schowanego jeszcze pod sercem. Ktoś jest ruchliwym człowiekiem. Ćwiczy kopnięcia zapamiętale. Wierci się czasami niemożliwie. Czuję już jego słodki ciężarek – a raczej ograniczone możliwości przemieszczania się innych części mojego wewnętrznego systemu w stosunku do rosnącego brzuszka. Ciekawe czy też będzie śpiewał pod prysznicem?

Autor

Jaskóła

Cóż można powiedzieć o Jaskółce - że czarny sztylet, że ruchliwa, uśmiechnięta i ... żywa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.