Odpuść sobie standardy. Odpuść schematy. Bo nie rozwiniesz skrzydeł.
Posłuchaj co Ci w duszy gra. To jest muzyka dla Ciebie. Twoja muzyka – Twoje życie.
Bo w głębi siebie wiesz czego chcesz, co Ci przeszkadza, na co masz ochotę, co jest ważne, a co może poczekać.A kiedy już bardzo mocno poczujesz, że jesteś zlepkiem „wychodzenia na przeciw czyimś oczekiwaniom”, zatrzymaj się.
Nie brnij w to dalej, bo znikniesz. I życie Ci ucieknie.
Wiem czego chcę: pomagać czy też umożliwiać ludziom rozwijać się (a muzyka jest drogą) – pomagać sobie być optymistką – robić rzeczy dobre, pozytywne, ważne – w mikroskali.
Praca nad firmą, studium, fundacją, praca z ludźmi, w zespole, bycie mamą – wszystko to powoduje, że zadaję sobie pytania o kierunek w jakim zmierzam i sens. No po co to wszystko? Odpowiedź póki co nie jest jednoznaczna i prosta. Na myśl przychodzi: rozwój, marzenia, poznawanie, samowystarczalność, potrzeba realizacji, mierzenia się z wyzwaniami.
Gdzie teraz jestem? Na jakim etapie zmiany? Na etapie zadawania pytań i pracowania nad konkretną odpowiedzią. Pytania na dobry początek – odpowiedzi wyznaczą kierunek.