Skąpana w słońcu i wietrze

„Bóg stworzył góry z okruchów gwiazd, żeby było na czym posiedzieć i wypoczywać, i żeby to było po Nim pamiątką do końca świata. Jeśli uda ci się spojrzeć na siebie i swoje życie z perspektywy gwiazd, wrócisz z gór kimś innym niż jesteś”. Dzięki Anula … Wróciłam. Bogatsza. Skąpana w słońcu i wietrze. Wszystko, co było w okół mnie przez te dwa dni wędrówki sprawiało radość – niewymowną, dlatego nie-do-opisania. Jakże dobrze, ze poszłam. Wędrówka była mi potrzebna jak woda do życia, trud wspinania się, by później siedząc na występie skalnym patrzeć na świat, odpoczywać z zamkniętymi oczyma – ponad tyloma troskami, oczekiwaniami, smutkami, zobowiązaniami. Wędrówka przez góry pozwala mi spojrzeć z innej perspektywy na świat, na życie, na drugiego człowieka. Jest w 101% dobra. Łąki usiane kwiatami. Słońce bawiące się w chowanego z cieniem i sosnami. Wiatr goniący wśród gałęzi świerków i sosen. Czas, który zwolnił w Bielicach. Basia i bycie – takie zwyczajne. Dziękuję za wszystko, za każdą najdrobniejszą chwilę.

1 Komentarz

  1. krasne:

    Przepiękne zdjęcia – jestem pod ogromnym wrażeniem!!!! 😀

    25 czerwca, 2008

Napisz komentarz