Spotkanie pierwsze: Być wirtuozem życia
Jedno krótkie zdanie:
„Miłość bez prawdy to głupota, prawda bez miłości to okrucieństwo.” /o. Andrzej Hołowaty/
Każdy może być wirtuozem życia. I to niezależnie od tego jak słabym jest człowiekiem. Trzeba mi tylko okiełznać swój chaos. Zobaczyć swoją ciemną stronę. Zmierzyć się z moimi słabościami. A wszystko to z miłością. To najtrudniejsze zadanie.
Przemień moje słabości w znaki, w dobro. Niech będę sobą. Chcę znaleźć swoją ścieżkę. Tak bardzo ciążą mi maski.
Pomóż pokochać siebie w niedoskonałości, bez pudru, lukru i upiększania.
Nie pozwól zagubić się w chaosie myśli i pragnień. Chcę żyć najlepiej jak tylko potrafię. Z dnia na dzień.
Jak palce pianisty-wirtuoza przeszły długą drogę od pierwszej lekcji, tak też prowadź moje serce i umysł, abym mógł stać się wirtuozem mojego życia.
Amen.