staropolski

a co tam, spróbuję:
Piernik Staropolski wg przepisu od Pani Doroty

kto nie próbuje, ten nie wie (i nie je)
jeszcze tylko powidła takie prawdziwe muszę zdobyć*

ostatnio niewiele piekę i potem taka nerwowa chodzę,
bo nie o cukier tu chodzi tylko o tworzenie

twórczy niepokój jest we mnie, a w kuchni mnie mało
może gdzieś indziej ta twórczość ma się przejawić
oby 🙂

* zamarzyły mi się Baśkowe powidła 🙂

5 komentarzy

  1. Zuzanka:

    Zamienię słoiczek domowego dżemu malinowego z wanilią (bez sztucznych dodatków!) na kawałek piernika do spróbowania. Nada się? 🙂

    21 listopada, 2013
  2. Jaskoolka:

    Oczywiście, że się nada 🙂 Właśnie organizuję powidła śliwkowe prosto z Gór Bialskich 🙂

    21 listopada, 2013
  3. Zuzanka:

    Przyniosę w poniedziałek 🙂

    22 listopada, 2013
  4. Jaskoolka:

    Ale Zuzanka – piernik będzie dopiero za miesiąc – wymianę zaplanujmy na „przed świętami :)”

    22 listopada, 2013
  5. Zuzanka:

    Może stać u Ciebie, przynajmniej przypadkiem nie zjem 🙂 Czekam na Ciebie w szafce.

    26 listopada, 2013

Napisz komentarz