W życiu ważne są tylko chwile … znowu wraca do mnie ‚Dżem’. W samochodzie słucham Listu do R., wieczorami to, co znalazłam w naszych zbiorach. Chwile – dokładnie tak. Pamiętam chwile – te trudne, smutne, nieprzyjemne i te radosne, wspaniałe, szczęśliwe. Chwile. Ile trwa chwila? Hmmm … może dokładnie długość wspomnienia, jakie po niej pozostaje? Może. Basia dziś powiedziała o ciekawie zmodyfikowanej wersji pamiętnika – pisz tylko o tym, za co dziękujesz w danym dniu. Zobaczysz jak wiele dobra dzieje się w Twoim życiu. Prawda. To takie ważne, szczególnie w czasie, w jakim przyszło mi żyć. Czasie, kiedy informacja mknie z prędkością światła niejednokrotnie pozostawiając po sobie panikę, strach, zobojętnienie, smutek, plotkę, łatki i szufladki do wpychania w nie innych ludzi … ech co tam.
Dziś dziękuję za wędrówkę szlakiem, za obiad u Basi i Adamka, za fotografie dziadka Edwarda. Za głos mamy w słuchawce. Za życzenia rocznicowe. Za opowieść Adamka o Tajlandii. Za serdeczny śmiech Basi. Za zachwyt Marty nad opowieścią z Narnii. Za … aż tyle tego – jakże się cieszę! To dobry pomysł. Bardzo dobry.
Uroczy pomysł 🙂 A ja zastanawiałam się nad zrobieniem albumu scrapbookingowego poświęconego właśnie byciu wdzięcznym. To ważne, aby doceniać wszystkie te – małe i wielkie – dobre rzeczy, które nas spotykają. Na dobrą sprawę większość z nas powinna codziennie budzić się ze śpiewem na ustach. Żyję. Czuję. Widzę. Słyszę. W moim kraju nie ma wojny. To przecież tak wiele, a w ogóle tego nie zauważamy. „Ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto cię stracił” – to takie ludzkie – doskwiera nam „brak”, ale nie odczuwamy radości z „jest”.