Ojjojojoo! Słucham od rana fragmentów nowej płyty Take 6 i moje akumulatory pozytywnej energii ładują się 🙂
Ile tam jest energii! Coś świetnego!
A poza tym, muzykę uzupełnia wiosna 🙂
Uwielbiam ją z całą tą pozytywną energią życia!
Może my, kobiety, jesteśmy ucieleśnieniem wiosny?
Z kolorami i zapachami, życiem jakie nosimy w sobie i pielęgnujemy w okół siebie.
Nie wyobrażam sobie świata bez nas.
Mało byłoby w nim uczucia, emocji, życia.
Mamy w sobie pewnie coś z każdej pory roku.
Ale wiosna … wiosnę nosimy w sobie zawsze – na każdym etapie życia.
Hmmm … dobrze się czuję pędząc przez wiosenny świat.
Majowy wiatr we włosach jest taki ożywczy 🙂