Wolności moja śniłem, że wziąłem z Tobą ślub
Słońce nas błogosławiło
i Księżyc też tam był
(…) O Victorio – dlaczego mam cię tylko w snach?
Czym jest wolność … hmmm … poczuciem, że mogę zawojować cały świat – eee nie … raczej wewnętrznym stanem, w którym czuję niezmierną radość z samego faktu, że żyję, jestem, że przeżywam. Że to, co robię, moje wybory nie są powodowane czyimś naciskiem, przyzwyczajeniami, nałogami, strachem … to takie fantastyczne uczucie, poczucie, stan. Stoję z rozpostartymi mocno ramionami na szczycie góry, wiatr rozwiewa mi włosy … tak mocno wówczas czuję, że żyję. W swoim czasie, z człowiekiem z którym wiem, że chcę żyć pomimo, że czasami mnie denerwuje maksymalnie; z dzieciakami i ich całym niespożytym światem marzeń, trosk, smutków i radości; z wszystkimi moimi przywarami … chcę żyć, żyję, realizuję się.
Wolności moja … obym miała serce zawsze na tyle szalone, aby pragnęło wolności.