słuszne nie równa się łatwe
Nie jest to czas łatwy. Ale kto mówił, że będzie łatwo. Im dalej w życie tym więcej zawieruchy wokół. Ale czy bym z tego wszystkiego zrezygnowała, zamieniła na słoneczne plaże, nicnierobienie, łatwe życie.
Nie jest to czas łatwy. Ale kto mówił, że będzie łatwo. Im dalej w życie tym więcej zawieruchy wokół. Ale czy bym z tego wszystkiego zrezygnowała, zamieniła na słoneczne plaże, nicnierobienie, łatwe życie.
Niebo, Bóg – tyle pytań, brak odpowiedzi. Nic nie jest czarno-białe. Wszystko rozpoczęło się od … cudu. Nie można było inaczej. Trzeba było zmierzyć się ze sobą i swoim cynizmem. Z sobą uciekającą przed sobą. I nieuchronnie przyszło pytanie o moje „wierzę”. Jak? Dlaczego? Po co? Pomimo czego? Bez odpowiedzi.
Dwa tygodnie temu piękna zima z ponad metrowymi zaspami śniegu, puszystego i skrzącego się na stokach Gór Bialskich. Tydzień temu pierwsze wiosenne bazie zerwane nad stawami wśród łąk i pól ziemi wielkopolskiej. Cudowny czas! Kobiecy czas.