Cztery lata temu przebyłam drogę do Zielnik w najdłuższym z możliwych czasów. Nigdy dłużej nie jechałam.
Tato odchodził. Dziś przemierzałam ten sam odcinek drogi i wspomnienia ożyły.
Tato, co takiego zasiałeś razem z Mamam we mnie, w Ani, w Terce, że jesteśmy sobie bliskie?
Zasiałeś i pielęgnowałeś, aby wzrastało – przez każde przytulenie, buziaki, wspólny czas.
Teraz dojrzałe już, powoli rozsiewa kolejne ziarna. Miłość – cierpliwa i łaskawa 🙂
Dziękuję. Continue reading “tato, mój Tato” »
Miesiąc: lipiec 2014
cv
Dostałam dziś od Krzyśka link-prezent.
Nie sposób go zatrzymać tylko dla siebie.
Mówi – podaj dalej. Przeżyłam to 9 lat temu – to działa. Dobrze sobie przypomnieć w obliczu zmian, przemian i nowych wyzwań [dla nie znających włoskiego: napisy do włączenia po prawej – druga mała ikona]
sama mnie droga poprowadzi
Marta i jej cud życia. Marta i jej guz.
Przyszedł niespodziewanie, lecz nie bez zapowiedzi. Continue reading “sama mnie droga poprowadzi” »
dać szansę
Marzenia się spełniają.
Musimy tylko dać im szansę. Continue reading “dać szansę” »
… przychodzi spoza nas
Przestrzeń na spotkanie z człowiekiem może zaistnieć wówczas, kiedy wyłączę krytyka. Tego własnego wewnętrznego, co w głowie głównie jest zlokalizowany, który w mniejszym czy większym stopniu strofuje mnie i poprawia, ale tego zewnętrznego również. Continue reading “… przychodzi spoza nas” »
za kubek wody
Tak bardzo, bardzo dziękuję za ludzi, których spotykam na swoim szlaku. Continue reading “za kubek wody” »