siedzę wieczorem ogarnięty moją ciszą …
księżyc w pełni po lewej
ja jakieś 20 metrów nad ziemią
w tle szum miasta
pojedyncze głosy, śmiechy, siarczyście rzucona „kurwa” dochodzą z parku
za plecami dom
Continue reading “żyj z całych sił” »
siedzę wieczorem ogarnięty moją ciszą …
księżyc w pełni po lewej
ja jakieś 20 metrów nad ziemią
w tle szum miasta
pojedyncze głosy, śmiechy, siarczyście rzucona „kurwa” dochodzą z parku
za plecami dom
Continue reading “żyj z całych sił” »
Najpierw usłyszałam, potem znalazłam.
Tekst zapadł mi mocno w sercu:
„Żyj tak, aby strach przed śmiercią
nigdy nie zawitał w twoim sercu.
Nie krytykuj religii innych ludzi.
Szanuj poglądy innych
i wymagaj, żeby oni szanowali twoje.
Continue reading “Kochaj swoje życie” »
Krótko, treściwie i na temat 🙂
1. Lepiej jest dokonywać jakikolwiek (w domyśle zły) wybór niż żaden.
2. Życie weryfikuje czy wybór jest dobry czy zły.
3. A tak właściwie to wybór jest jaki jest – wszystko jak w fizyce – zależy od układu odniesienia. Continue reading “powiem krótko” »
Choćbym nie wiem jak starała się zaradzić wszystkim nieszczęściom, które możliwe, że są przede mną, to i tak los ze mnie zadrwi, a droga sama poprowadzi. Continue reading “przekorne i niepokorne życie” »
I o czym to ja chciałam …
A tak. O myśli, która przyszła dziś do mnie: „Teraz chciałabym na chwilę usiąść”
I dogoniła ją inna myśl: „Tylko po co? Aby zwyczajnie posiedzieć? Przecież Ty nie potrafisz!” Continue reading “wpis 524” »
Dziś na spotkanie wyszła mi Ania Maria Jopek …
Słucham, serce kołysze się w takt muzyki.
Jeśli nie ma się blasku w sobie, na darmo szukać go gdziekolwiek.
Polna droga. W zasięgu wzroku wieża na Dziewiczej Górze. Za zakrętem tylko pola. Oddycham. Chłonę. Odpoczywam.
Myśli uspokajam i zatrzymuję się patrząc na Staszka zbierającego kamienie.
Ważność chwili.
Niemożliwe.
Jak poczuć zapach w oglądanym filmie?
A jednak. Imagine.
Siedzę w kinie i jednocześnie przemieszczam się po wąskich uliczkach Lizbony. Słyszę więcej niż mogłabym przypuszczać, czuję intensywniej. „Świat przedstawiony w „Imagine” jest światem pełnym. Barwnym, pachnącym, niemal fizycznie wyczuwalnym.” – zgadzam się z trafnością tego opisu. Podpisuję.
Jestem widoma, widzę. I paradoksalnie to mnie niejednokrotnie może ograniczać. Patrzę, ale nie dostrzegam, nie widzę.
Bardzo ciekawe spotkanie z bohaterami Imagine, z przesłaniem.
Jak wielka jest siła wyobraźni? Na pewno pomaga w poczuciu wolności. Wewnętrznej wolności.
Teraz pachnie bez, konwalia, forsycja, kwitnące czereśnie i wiśnie, i niezliczone rzesze kwiatów na drzewach i łąkach.
A już za chwilę (!) zapachną piwonie, róże i lipa.
Uwielbiam jej zapach.
Słodki. Letni. Wakacyjny. Leniwy i radosny.
Do lipy zatem.