słowa nie układają się w zdania
choć tyle spraw jest do opisania, zapamiętania
żółte karteczki myśli zgniatam w dłoni
i próbuję się czasem zatrzymać w tej życia pogoni
i wiersz tu mi się nagle taki układa
co nikomu zbytnio nic nie opowiada
Z pewnością wiersze to nie jest moja specjalność 🙂
Ale słowo i poznawanie go, układanie w różnych składniach i kontekstach, to ostatnio ciekawe i pochłaniające zajęcie.
Piszę dla „internetowego czytelnika”, a dla Googla kluczowe słowa wplatam w teksty, aby mógł się bawić w odszukiwanie ich i doceniać mój pisarski kunszt przekładając go na pozycję w wyszukiwarce. Ciekawa to zabawa (momentami). Po przeczytaniu książek Joanny Bekier w głowie mam więcej jasnych sformułowań i prostych zdań. Bo Joanna w prosty i czytelny sposób pokazała mi jak używać języka polskiego, jak się nim bawić, jak korzystać z mocy słowa. Cieszę się z tego.
I piszę o muzyce, o pasji, o gitarach, nutach, śpiewnikach. O tym, że życie nasze tym ciekawsze jest, im więcej nas w nim. Nas, naszych myśli, zrealizowanych marzeń, pasji, miłości.