Ratatouille (Ratatuj) i Faceci od kuchni – uwielbiam.
Bawi do łez, daje kopa, aby nie rezygnować z marzeń, a dodatkowo w „Facetach …” brzmi cudny język francuski i widać Jean’a Reno 🙂
Nic więcej mi nie trzeba.
A …. no i jeszcze jest o jedzeniu. O smakowaniu. Życia również.
Polecam.
Ps. Wyrażanie, szczególnie negatywnych uczuć i wzburzenia, przez kobiety, po francusku – I love it!
„Ratatuj” oglądany i czytany dzieciakom wiele razy. To jeden z tych filmów, które lubimy, rodzinnie… zabawny i nigdy się nie nudzi. A „Facetów..” jeszcze nie widziałam. Dodaję do listy „Do obejrzenia”.