że wrócisz z jakiegoś dłuższego wyjazdu, może z Sanatorium, i staniesz w drzwiach i powiesz „Wróciłem. Jestem.” I będziesz. Zdrowy. Widzialny.
Miesiąc: październik 2010
Codzienność jesienna
Nie mogę napatrzyć się na kolory jesieni wzmocnione słonecznym blaskiem. To jest coś niewyobrażalnie pięknego – nawet w mieście. Continue reading “Codzienność jesienna” »
na dziś
piosenka na dziś:
na jesienne kolorowe liście, na chwile pięknych olśnień słonecznych, na spotkania przypadkowe i planowane, na tęsknoty, miłości serca, na październikową zadumę
pod prysznicem
W domu, w którym śpiewa się pod prysznicem jest dobrze i ludzie są szczęśliwi. Tak uważam. Continue reading “pod prysznicem” »
z nadzieją, że nie ma nieistnienia
„Jak myślisz, czy tam, za ostatnią już ciszą,
Tam, skąd się listów nie pisze Continue reading “z nadzieją, że nie ma nieistnienia” »
trzy intensywne dni
Przewodnik i mapa intensywnie używane. Wiele schodzonych ulic i uliczek. Continue reading “trzy intensywne dni” »
Rzymska wycieczka
Rzym jest piękny, wieki i pełen samochodów. Starożytność styka się tu ze współczesnością. Czasami w śmiesznym zestawieniu. Mnóstwo ludzi, kultur i sprzedawczyków, wąskich, uroczych uliczek i pysznych lodów. Snucie się po uliczkach i odkrywanie tego co, za zakrętem, sprawia niezłą frajdę.
błogość na drodze pod górę
Spokój. Po horyzont step. Słonko nie przygrzewa zbyt mocno. Kapelusz jednak spuszczony na czoło. Koń wolno idzie w kierunku gór. Ależ obrazek. Continue reading “błogość na drodze pod górę” »
chwile z morską bryzą
słowa za małe aby pomieściły i szczęście i radość, i smutek, i łzy, i szaleństwo Continue reading “chwile z morską bryzą” »
obserwacje autobusowe
Wsiadam do autobusu. Jadę. Dziś towarzyszą mi jazzujące kobiety. Continue reading “obserwacje autobusowe” »