Ech … jednak brzmienie Dżemu raz zasiane w sercu, pozostaje na zawsze 🙂
Mimo, że nie ma już Ryśka, Baca też ma ‚coś’ w sobie Continue reading “Nie holuj smutku za sobą” »
Miesiąc: luty 2011
Odliczanie
Tygodnie w ostatnich kilku miesiącach rozpoczynają się we wtorek. Taka odmiana. Ale też sytuacja jest niezwyczajna. Staszek wyznacza ten rytm. Rośnie, przewraca się powodując niejedną rewolucję w moim ciele. Żyjemy do jego narodzin. Continue reading “Odliczanie” »
równowaga :)
jeśli dać się ponieść muzyce, rytmowi, dźwiękom, wtopić się, zjednoczyć z tym co wokół, można poczuć równowagę …
to takie cudownie lekkie uczucie, że wszystko jest na swoim miejscu …
mimo różnorodności – w sobie, w domu, w pracy, wśród przyjaciół – można czuć się na swoim miejscu, można zyskać spokój i pokój
no to jeszcze to Sary Tavares:
rytm …
One love
Na taki wieczór jak dziś – mroźny, bezśnieżny – Sara Tavares jest w sam raz.
Biodra się same kołyszą i serce, i dusza 🙂
Nikodemowa buźka
Zaczytana
Pochłaniam książki – czytam – zaczytuję się … oj jak dawno nie było tak dobrze, żeby sięgać po książkę, kiedy tylko się chce, bez ograniczeń. Przeważnie Bielice albo moje samotne wyprawy stanowiły czas, w którym mogłam prawie bezgranicznie poświęcić się lekturze.