Robię wszystko tylko nie to, co powinnam.
Zamieniam pracę nad strategiami i celami, na mycie okien i sprzątanie.
Dlaczego? Trudno o motywację? No przecież jest – wolność, spełnienie, sprawstwo. To mało?
A może zbyt wiele.
No dobrze. Odkładam zatem szmatki. Zostawiam okna i podłogi.
I od czego tu zacząć? Gdzie się podział początek tego kłębka (myśli) …?
[dobrze jest patrzeć przez czyste okna]