ja nie mam słów,
bo nie mieszczą wszystkich tych ponad czternastu lat wspólnego życia,
serce ma taką pojemność … tylko ono
nie ma poradnika, pamiętnika, książki, albumu, który pomieściłby naszą Martę
od samego początku w głowie nam się nie mieściłaś, Córeczko
tylko w sercu 🙂
Sto lat dla pięknej kobietki!
No faktycznie trzeba tę Osóbkę nazywać już kobietką. Sto lat, sto lat! A Tata i Mama gotowi na wizyty kawalerów? ;P