oczy dziecka

Zaglądam tu … hmmm … nikogo nie ma.

Dobrze więc. Napiszę.

Życie toczy się z dnia na dzień. A kiedy ostatnio często zdarza mi się padać ze zmęczenia przychodzą mi do głowy, a czasem tylko przemykają gdzieś ukradkiem, dwie myśli. Pierwsza: oczy dziecka są wielkim ukojeniem, móc spoglądać w nie, spoglądać w oczy swojego dziecka – wielki dar :). Druga: czy ta codzienna gonitwa ma sens i kiedy przyjdzie moment, w którym powiem dość i zacznę robić rzeczy, które naprawdę dają mi radość i spełnienie?

Przykładam głowę do poduszki z nadzieją na spokojną noc.

Autor

Jaskóła

Cóż można powiedzieć o Jaskółce - że czarny sztylet, że ruchliwa, uśmiechnięta i ... żywa.

Jedna myśl w temacie “oczy dziecka”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.