Jak dobrze, że słońce wróciło do dziennego harmonogramu 🙂
Tyle energii daje mi światło słoneczne.
Jestem jak bateria słoneczna. Zeszły tydzień poważnie nadwyrężył moje zasoby.
Od wczoraj chłonę słoneczną energię.
Ładuję akumulatory – słońce, ruch, wiatr we włosach 😉 i resztki jesieni za oknem.
To niebywałe jak bardzo zmienia się świat w promieniach słońca 🙂