Rocznica śmierci Babci.
Ona jest tu gdzieś. Obok. Wspominam ją ostatnio często.
Przez sytuacje, rzeczy, słowa i gesty.
Przejście przez drzwi do tamtego świata jest dla mnie w tej chwili zamknięte.
Na jak długo – nie wiem.
Po tamtej stronie Babcia ze swoim rozbrajającym uśmiechem.
I Dziadek z wystruganym z drewna kijem.
Rysiu. Tatko. Natalia. Babcia Marysia.
Martyna. Ciocia Gosia.
Spotkamy się kiedyś U Studni.
A dziś przyszła do mnie piosenka Myszkowskiego: