„Najważniejsze to zwalczyć w sobie lęk przed własnym światłem, własną siłą. Świat nie rośnie w siłę, kiedy ukrywasz swoją wartość. Twój sukces służy wszystkim ludziom.” Regina Brett
Boję się tego, co we mnie – i nie chodzi tu o złe, ale o dobre.
Boję się wysiłku jaki będzie konieczny, aby pozwolić temu światłu zaświecić i poprowadzić.
Boję się decyzji, które okazać się mogą słuszne i pociągną za sobą konieczne czyny.
Niczym w palantir ogarnięty przez mrok Saurona spoglądam w swoją głowę i widzę … no właśnie.
Dlaczego widzę niepowodzenie?
Dość. To nie jest czas klęski. To jest czas zmiany – jedynej pewnej rzeczy na tym świecie.
Każdy ma w sobie światło. Ty i ja. Wystarczy spojrzeć w oczy. A żeby móc to zrobić, trzeba podnieść głowę.
Więc na co czekam?
„Światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnie” – słowa śpiewane przez Tośkę Krzysztoń brzmią we mnie od jakiegoś już czasu i rezonują. Rezonują.
