taniec
ponad 4 lata temu napisałam: „marzenie, które spełni się jeśli tylko mocno będę chciała … zatańczyć tak, abym cała poczuła ten taniec, jego głębię, radość, ciepło i wolność jaką daje, a jednocześnie swoboda ruchów, piękno, zwiewność, to jak bycie w zgodzie z samym sobą, ciało, dusza, myśli wszystko współgra … niesamowicie … kiedyś zatańczę i będę szczęśliwa :)”
Marzenia się spełniają, w zupełnie nieoczekiwanych chwilach, zatańczyłam i wiem, że jeszcze przyjdzie moment, kiedy to powtórzę, kiedy moje ciało w tak żywy sposób odpowie na wezwanie muzyki, rytmu i dźwięków. To było jak namacalne dotknięcie wolności, te uczucia, jakie przepełniały mnie bez granic.
Taniec – szalony, radosny – niesie ze sobą tak wielką energię, że trudno opisać. Niewiarygodne co dzieje się ze mną i wokół mnie.