Pamiętam jak oglądałam dawno temu film „Życie jest piękne” … oczywiście ryczałam na koniec, ale wówczas puentą dla mnie była myśl „siła wyobraźni – jak wielką ma moc, jak bardzo pozytywną … „
Dzięki Fridzie kilka lat temu mogłam uczestniczyć w Akademii Pana Kleksa w Teatrze Roma w Wawie i tam na koniec śpiewano jedną z moich ulubionych piosenek 🙂