zasłyszane

1) Filip do Marty: Ale Wy macie dużo zdjęć.

Marta do Filipa: Bo moja mama jest fotografem.

Ja uśmiecham się od ucha do ucha – urosłam 🙂

2) Jedziemy samochodem. Niebawem będzie przystanek na stacji benzynowej, gdzie w restauracji zjemy obiad. Omawiamy kto co zje. Tymek mówi:

– Ja zjem frytki.

Ja na to:

– Ale nie można zjeść tylko frytek na obiad.

Tymek:

– To ja chcę z ketchupem!

(no to zdecydowanie same nie będą!)

w co się bawić …

U dzieci czasami występuje ten kłopot, że siadają i nie wiedzą w co się bawić. I nie zawsze wynika to z nadmiaru zabawek w pokoju. Czasami, podobnie jak my dorośli, nie mają na nic ochoty, albo zbyt wiele pomysłów przewala się po ich głowach. Ale ostatnio, kiedy zawitała do nas po długiej nieobecności Zosia, dziewczyny nie narzekały na brak zajęć i pomysłów.

Continue reading “w co się bawić …” »