„Bóg stworzył góry z okruchów gwiazd, żeby było na czym posiedzieć i wypoczywać, i żeby to było po Nim pamiątką do końca świata. Jeśli uda ci się spojrzeć na siebie i swoje życie z perspektywy gwiazd, wrócisz z gór kimś innym niż jesteś”. Continue reading “Skąpana w słońcu i wietrze” »
Autor: Jaskóła
ja – nie ja
Gonię czas z naiwną nadzieją, że dogonię. Wyrywam każdemu dniowi kilkanaście minut, ale pozostają one niewykorzystane. Gmatwam się w sprawach, emocjach, odczuciach. Ostatnio jestem elementem układanki, Continue reading “ja – nie ja” »
śmiechu mi trzeba :)
Można upić sie śmiechem, upić, upoić … śmiać się do łez. Zdarzyło mi się to ostatnio przynajmniej dwukrotnie w przeciągu tygodnia. Cudowne uczucie wolności. Continue reading “śmiechu mi trzeba :)” »
konwalia
Kwitnie tylko przez kilka dni w roku, no może kilkanaście – podobnie jak bez. Uwielbiam czas konwalii. Ich zapach. I Marta w czasie konwalii wkroczy w nową rzeczywistość duchową. Jest przygotowana – na tyle, na ile można się przygotować w wieku 8 lat. Jest przejęta i zniecierpliwiona oczekiwaniem. Jest. Continue reading “konwalia” »
brnąłem do Ciebie maju …
Słuchamy ostatnio piosenek Starego Dobrego Małżeństwa. Na powrót. Krzyś „Z synem w oknie”. A syn zgubił pierwszego zęba. Ale nie o tym chciałam. Continue reading “brnąłem do Ciebie maju …” »
Moje słodko-kwaśne życie
Porannie: rower i Rusałka w cudnych barwach wiosennego słonka. Continue reading “Moje słodko-kwaśne życie” »
21 gram …
Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Zbyt wiele emocji, myśli, uczuć od razu … Continue reading “21 gram …” »
pchnięta do nowego
Z dobrymi ludźmi trudno się rozstawać… tak, jak z dobrym czasem, czy dobrą książką. Przyszłość bez nich wydaje się szara, trochę nijaka, niepewna. Ale dobro Continue reading “pchnięta do nowego” »
15 lat temu …
Słucham Siesty i wraz z pierwszymi dźwiękami „Znów wędrujemy” Grzesia Turnau’a wspomnienia same do głowy przylatują. Continue reading “15 lat temu …” »
Śródziemie serca
Sobota, godzina 5.05 rano. Wróciłam właśnie ze Śródziemia.
Spotkałam w swojej wędrówce kilka osób. Arwena wraz ze swoim wyborem między nieśmiertelnością w samotności a śmiertelnością w miłości, Frodo z brzemieniem Pierścienia, Golumn, a może Sméagol z rozdwojeniem osobowości i namacalnie wyczuwalną walką między dobrem i złem, Aragorn lękający się własnej krwi, Gandalf, Sam … Continue reading “Śródziemie serca” »