dialog wewnętrzny … dialog drogi

Niebo, Bóg – tyle pytań, brak odpowiedzi. Nic nie jest czarno-białe. Wszystko rozpoczęło się od … cudu. Nie można było inaczej. Trzeba było zmierzyć się ze sobą i swoim cynizmem. Z sobą uciekającą przed sobą. I nieuchronnie przyszło pytanie o moje „wierzę”. Jak? Dlaczego? Po co? Pomimo czego? Bez odpowiedzi. Continue reading “dialog wewnętrzny … dialog drogi” »

Śródziemie serca

Sobota, godzina 5.05 rano. Wróciłam właśnie ze Śródziemia.

Spotkałam w swojej wędrówce kilka osób. Arwena wraz ze swoim wyborem między nieśmiertelnością w samotności a śmiertelnością w miłości, Frodo z brzemieniem Pierścienia, Golumn, a może Sméagol z rozdwojeniem osobowości i namacalnie wyczuwalną walką między dobrem i złem, Aragorn lękający się własnej krwi, Gandalf, Sam … Continue reading “Śródziemie serca” »